Szczególnie chętnie przyjmę pod swoje skrzydełka wszystkich szemranych, mrocznych, zepsutych i cholernie silnie zdegenerowanych Władców Czasu
Przyjaźni wszelkich zdecydowanie nie planuję, ale! Lubię tzw. "wtyki". Come on, give me something.
MROCZNI:
ANDREW JACKSON - Stary znajomy z czasów Master Area. On i Sammy nie znali się nigdy blisko, ale zawsze dzieliła ich wzajemna rywalizacja. Właściwie jedynymi słowami, jakie wymieniali między sobą były obelgi i złośliwości, choć próżno w tej relacji doszukiwać się nienawiści, czy generalnie jakichkolwiek uczuć.
AURORA BOREALIS - do pierwszego i jedynego spotkania kobiet doszło podczas feralnej misji na Apalapucii. Targetem Sam okazał się być intratny klient Aury, która wetknęła swój wszędobylski nos w jak zwykle nie swoją sprawę i zrobiła wszystko, by swego kontrahenta uratować, przez co Samantha nie zdołała wykonać zadania.
Samantha Straits
Liczba postów : 23 Join date : 06/11/2013 Age : 635 Skąd : Gallifrey
To ja z tych "szemranych, mrocznych i zepsutych". Chociaż w sumie, "zepsuty" to nieładne określenie, nie podoba mi się. Nie jestem zepsuty! Mroczny- owszem~ No, nie mam jakiegoś większego pomysłu. Są w podobnym wieku, więc mogliby się znać ze szkoły. Bez żadnej przyjaźni, tylko znajomość. Zdarzyło im się kilka razy rozmawiać, i tyle. Co ty na to? :>
Andrew Jackson
Liczba postów : 23 Join date : 21/10/2013 Age : 633
Nie martw się Andy, nawet jak będziesz zepsuty, to cię naprawimy :> Ze szkołą się zgadza, wiek i placówka, ale dodajmy do tego jakiegoś smaczku może? Żeby pierwsze spotkanie budziło emocje. Jakiś minimalny konflikt, albo zdeklarowaną (może być, że bezpodstawną) antypatię w czasach nauki? Skoro to było setki lat temu, to miejmy powód, żeby się pamiętać
Samantha Straits
Liczba postów : 23 Join date : 06/11/2013 Age : 635 Skąd : Gallifrey
Ja się też wtrącę, bo wiadomo, że gdzie szemrane interesy - tam Aurora Poczytałam sobie nasze karty i wyjątkowo mam ochotę stwierdzić, że Cię nie lubię, bardzo nie lubię. Mimo że doceniam potencjał jaki mogłabyś mieć w trakcie... powiedzmy Wojny, to jest w Tobie zdecydowanie za dużo cech Władcy Czasu. Pytanie brzmi: czy w ogóle się znamy?
Aurora Borealis
Liczba postów : 148 Join date : 17/01/2013 Age : 344 Skąd : Apalapucia
Właśnie nie wiem za co, ale pewnie kiedyś sobie wzajemnie przeszkodziłyśmy w akcjach. Może nawet nie raz. Jacyś źli kosmici, ktoś kogoś postrzelił... takie bajery No i faktycznie nie możesz ode mnie odbierać paczek, od tego jest Nate
Aurora Borealis
Liczba postów : 148 Join date : 17/01/2013 Age : 344 Skąd : Apalapucia
A weź zróbmy, że chciałam sprzątnąć jakiegoś twojego intratnego klienta! Taki konflikt interesów i ty mi przeszkodziłaś, ja nie wykonałam zadania, a ty straciłaś kontrahenta bo się wystraszył.
Samantha Straits
Liczba postów : 23 Join date : 06/11/2013 Age : 635 Skąd : Gallifrey
Proponuję krzyżowanie się dróg i rywalizację, co ty na to? "Dogadywanie się" do mnie nie pasuje. Po prostu przecieramy podobne ścieżki, więc siłą rzeczy gdzieś tam się parę razy spotkaliśmy i być może jedno drugiemu weszło w drogę.
Samantha Straits
Liczba postów : 23 Join date : 06/11/2013 Age : 635 Skąd : Gallifrey