Znaczy...hmm... on raczej nie należy do osób lubiących publiczne występy. Jest znany choć tego nie chce i, owszem, potrafi to wykorzystać, ale raczej nie stara się, aby pogłębić to jeszcze bardziej.
O pozytywie nie ma co mówić, a przynajmniej na razie. Być może coś mu się odmieni i zapragnie zdobyć grono (bez urazy) mniej znanych przyjaciół.