|
by Aurora Borealis Nie Lip 13, 2014 10:41 pm Ostatnio zmieniony przez Aurora Borealis dnia Pon Sty 08, 2018 12:27 am, w całości zmieniany 1 raz Aurora Borealis
- Liczba postów : 148
Join date : 17/01/2013 Age : 344 Skąd : Apalapucia
by Hunter Howard Nie Lip 13, 2014 11:02 pm - Ech, w takim razie szkoda, że nie zagrałem - zażartował. Oczywiście, zapewnienie Aurory Hunter również musiał skomentować: - Skoro mnie nie otrujesz... to Ty gotujesz! Ok, zgadzam się na ten układ. I zadowolony wszedł do jej mieszkania. Jej dom był dość ładny. Trochę nie w jego stylu, ale w sumie był to dom. Jakaś kotwica we Wszechświecie. Jakoś nigdy się nie złożyło, żeby on miał takie miejsce tylko dla siebie. Zawsze wystarczała mu Vandetta. Usiadł przy wyspie i postanowił obserwować poczynania kobiety. Oczywiście, gdyby zaszła taka potrzeba mógłby coś tam pokroić, ale w sumie nie lubił gotowania. - Od dawna masz ten dom? - zapytał szczerze zainteresowany. Hunter Howard
- Liczba postów : 94
Join date : 04/05/2013 Age : 889
by Aurora Borealis Nie Lip 13, 2014 11:19 pm Aurora lubiła gotować i wiedziała, że jest to coś, na czym się zna. Szybko związała włosy i przystąpiła do dzieła. Właściwie to była zadowolona, że może skupić myśli na jakimś konkretnym zadaniu. Uprzejmie odpowiadała na pytania Huntera. - Mam go od jakichś stu sześćdziesięciu lat, ale tak na stałe mieszkam w nim pewnie maksymalnie dziewięćdziesiąt. Szczerze mówiąc, przy swoim usposobieniu i trybie życia miałam spore problemy ze znalezieniem swojego miejsca we Wszechświecie. Zaśmiała się, przypominając sobie swoje pierwsze chwile na Planecie Ognia. Była o połowę młodsza i nie miała zupełnie nic. Wszystkie oszczędności ojca, które znalazła na statku wydała na kupno tego domu, który trzeba było jeszcze wyremontować. - Ten dom był szalonym przedsięwzięciem - dodała obierając marchewkę. Danie szybko było gotowe do podania, więc Aurora przeniosła talerze na stół, na którym ustawiła też butelkę wina, która współgrała z jedzeniem i gestem zaprosiła Howarda. - Możesz nie pytać co to jest, bo sama nie wiem. Każde danie w mojej kuchni jest zmyślane na bieżąco, ale wychodzi smaczne - uprzedziła. Aurora Borealis
- Liczba postów : 148
Join date : 17/01/2013 Age : 344 Skąd : Apalapucia
by Hunter Howard Nie Lip 13, 2014 11:34 pm - Ech, ja nadal go nie mam. Trochę Ci tego zazdroszczę - wyznał. Jednak nie zanurzał się w czarnych myślach, tylko z przyjemnością przyglądał się kobiecie, która była w swoim żywiole. Jak to mówili jego dawni koledzy? "Najlepsza żona to ta, która umie gotować." - W takim razie nie będę - i uśmiechnął się do niej ponownie. Jako mężczyzna otworzył butelkę i rozlał wino do postawionych kieliszków. Danie było rzeczywiście smaczne, a podany trunek doskonale się z tym komponowało. - Powinnaś wydać autorską książkę kucharską - powiedział, ale gdy tylko to zrobił, uświadomił sobie, że to zajęcie zupełnie do niej nie pasowało. Chciał jednak jakoś pochwalić jej umiejętności kucharskie. Wina zostało jeszcze w butelce, toteż chwycił je i zapytał: - Gdzie moglibyśmy jakoś mniej oficjalnie posiedzieć i porozmawiać? Bo przecież czekasz na moją opowieść. Myślał o jakiś ganku lub o salonie. Hunter Howard
- Liczba postów : 94
Join date : 04/05/2013 Age : 889
by Aurora Borealis Nie Lip 13, 2014 11:43 pm Ciągle nie mogła się nadziwić, jak bardzo otwarty i rozmowny stał się Hunter. Nie chcąc psuć jego dobrego nastroju, uprzejmie się uśmiechała i przyjmowała komplementy. - Dziękuję, ale to byłoby technicznie trudne do wykonania, bo to co robię, nigdy nie wychodzi dwa razy takie samo - zaśmiała się, zdając sobie sprawę, że równie dobrze mogło się to odnosić do całej reszty jej życia, a nie tylko gotowania. - Proponuję, żebyśmy przeszli do salonu - stwierdziła. Gdy już przenieśli się we wspomniane miejsce, Aurora usiadła na podłodze przed kominkiem, na którym automatycznie rozpalił się ogień, gdy tylko weszła do domu. Zdjęła kurtkę, którą rzuciła na oparcie fotela, z którego chwilę później ściągnęła koc, którym okryła ramiona. Po chwili zastanowienia, odchyliła róg materiału, proponując Hunterowi, by przykrył się razem z nią. - Taka opowieść wymaga odpowiedniego klimatu - wyjaśniła, po czym pozwoliła Howardowi po raz kolejny zamienić się w barda. Aurora Borealis
- Liczba postów : 148
Join date : 17/01/2013 Age : 344 Skąd : Apalapucia
by Sponsored content Sponsored content
Similar topics Similar topics
Pozwolenia na tym forum: Nie możesz odpowiadać w tematach
| |